Pan mgr Grzegorz Sęk, astronom, pracownik Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach i popularyzator astronomii wśród dzieci i młodzieży, zgodził się na udzielenie mi krótkiego wywiadu, dzięki któremu dowiecie się więcej na temat swojej osoby.
Tego bardzo miłego i zabawnego astronoma poznałam w zeszłym roku, kiedy zaczęłam uczęszczać na zajęcia w MOA organizowane w Niepołomicach, tam też dzięki niemu pogłębiałam swoją wiedzę na temat astronomii i fizyki. Jest on człowiekiem wprost stworzonym do pracy z młodzieżą, potrafiącym przedstawić fakty tak, że są przyswajane przez nawet najbardziej oporne głowy. Swoim uczniom pomaga rozwijać ich zdolności, pracuje z nimi nad referatami konkursowymi i mobilizuje do ciągłego poszerzania swojej wiedzy.
Już w szkole podstawowej Pan Sęk interesował się astronomią, która pozostała jego pasją aż do dziś. W liceum własny teleskop do obserwacji Słońca oraz praca z grupą rówieśników przyczyniły się do startowania w olimpiadach astronomicznych , w których osiągnął liczne sukcesy. Te czasy przesądziły o dalszej drodze życia, czyli o wybraniu studiów astronomicznych na Uniwersytecie Jagiellońskim. Obecnie Pan Grzegorz zajmuje się szeroko rozumianą popularyzacją astronomii wśród dzieci i młodzieży, prowadzi kółka astronomiczne w szkołach i w Obserwatorium w Niepołomicach, odbywa prelekcje i seanse w planetarium w Niepołomicach i prelekcje wyjazdowe, co oznacza, że na zaproszenie szkół wyjeżdża i organizuje tam warsztaty, wykłady czy prezentacje na tematy astronomiczne. Na pytanie, czy był pierwszą osobą w swojej rodzinie, która wybrała tę dziedzinę nauki, odpowiada z uśmiechem: " Tak, siostra jest psychologiem, w związku z czym różnimy się jak ogień i woda". Kiedy zapytałam o to, czy praca astronoma daje satysfakcję, nauczyciel odpowiedział: " Wyłącznie satysfakcję, ponieważ jak profesor powiedział nam na pierwszych zajęciach na studiach - astronomia to nie jest zawód chlebowy", przyznaje więc, że ten zawód łączy się z tym, że wyżyć można dość skromnie, ale w zamian za to otrzymuje się ogromną satysfakcję, ponieważ właśnie w dziedzinie astronomii chętne osoby osiągają w krótkim czasie znaczne rezultaty, czego dowodem są uczniowie naszego liceum, którzy wielokrotnie "sięgali po najwyższe laury w konkursach astronomicznych".
W czasie wolnym Pan Sęk stara się być na bieżąco z literaturą astronomiczną, interesuje się także kognitywistyką, czyli nauką zajmującą się obserwacją i analizą działania zmysłów, mózgu i umysłu. Pasjonują go również najnowsze dziedziny fizyki i zastosowanie różnych materiałów w fizyce dla nowoczesnych technologii. Zapytany o plany na przyszłość mówi z uśmiechem: " Trudno jest mówić o planach na przyszłość jak jest się już człowiekiem wiekowym, ale staram się o uzyskanie funduszy na zbudowanie ogólnopolskiej sieci szkolnych teleskopów słonecznych, które byłyby sterowane przez Internet i mam nadzieję, że w tym roku w końcu się to uda." Jak później wyjaśnia, całe przedsięwzięcie miałoby polegać na tym, że w kilku miejscach na terenie Polski umieszczono by teleskopy słoneczne, których sterowanie byłoby możliwe przez Internet, dzięki temu nauczyciele nie posiadający odpowiedniego sprzętu w szkole mogliby przeprowadzić lekcję na temat astronomii łącząc się z danym teleskopem i dokonując na żywo obserwacji astronomicznej. Byłaby to zupełna nowość w Europie, na świecie istnieje kilka teleskopów z którymi można się połączyć przez Internet i nimi sterować, ale służą one do obserwacji nocnego nieba, co przy prowadzeniu lekcji w szkole nie jest zbyt praktyczne. Jest to plan rozłożony na lata, jednak w tym roku najprawdopodobniej zostanie rozpoczęta jego realizacja w porozumieniu z astronomami ze Słowacji, którzy mają podobne problemy.
Do najlepszych wspomnień tego wyjątkowego nauczyciela należą praktyki astronomiczne w Toruniu w 1968r "wspaniała atmosfera, znakomici wykładowcy i oczywiście grono świetnych ludzi, z którymi znajomości przetrwały aż do teraz." Innym równie pięknym jest wyjazd do Hiszpanii, udał się tam ze swoją uczennicą, która wygrała go w konkursie astronomicznym. W Andaluzji, bo tam się wybrali, mieli okazję zobaczyć wiele zabytków i obserwatoriów astronomicznych,"może jeszcze kiedyś uda się tak zupełnie bez pieniędzy zwiedzić inny, nieznany zakątek świata" mówi na koniec tych wspomnień. Na temat swojej osobowości astronom mówi, że jest człowiekiem, który nie lubi zagrzewać miejsca na dłuższy czas, dużo podróżuje po Polsce i Europie, a jak sam zaznacza: "Tak naprawdę jestem rozdarty pomiędzy trzy miejsca w Polsce: Mazury- to jest moja siedziba, Niepołomice - miejsce gdzie pracuję i jeszcze jedno miejsce daleko od nich, ale to już bardzo prywatna sprawa".
Pan Grzegorz zapytany o to, czy poleciłby kierunek studiów jaki sam wybrał, w odpowiedzi mówi: "Nie ośmieliłbym się nikomu sugerować konkretnego kierunku, natomiast wszystkich namawiam do studiowania kierunków ścisłych, gdyż to do tych ludzi: inżynierów, fizyków, matematyków itd. będzie należeć przyszłość. To oni czynią nasze życie lepszym, wygodniejszym." Na pytanie o to, czy zmieniłby jakąś decyzję dotyczącą swojej drogi życiowej odpowiada, że myślał również o tym, aby zostać elektrykiem i był nawet zapisany na wydział elektryczny na AGH, jednak jak sam przyznaje "Uroda nocnego nieba zwyciężyła".
Na koniec Pan Grzegorz poproszony o jedno słowo określające czym jest dla niego fizyka odpowiada:
" Sposobem na życie, jest to pewna zachłanność w poznawaniu świata, w chłonięciu wrażeń jakie ten świat przynosi, a właśnie fizyka i jej specyficzna część - astronomia znakomicie się w tej roli sprawdzają"
Bardzo dziękuję Panu Grzegorzowi za poświęcony mi czas i pomoc w storzeniu tego artykułu.
Wywiad powstał na potrzeby VII Ogólnopolskiego Konkursu Fizycznego " Poszukiwanie talentów"
Dorota Święch 2b, I LO w Bochni
„Cyfrowy Powiat Bocheński” - E-administracja w Powiecie Bocheńskim.
Używamy plików cookies w celu optymalnej obsługi Państwa wizyty na naszej stronie. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.