8 września 2010 roku odbył się Rajd Integracyjny klas pierwszych. Jest to już tradycją w naszej szkole, że najmłodsi uczniowie wyruszają na wędrówkę szlakami górskimi a kiedy dotrą do celu konkurują między sobą o tytuł tej najlepszej klasy oraz prawo do organizacji Rajdu w następnym roku.

W tym roku organizatorem była klasa 2g a wędrowało i konkurowało osiem klas pierwszych. Pogoda dopisała, jedzenie było dobre, konkurencje śmieszne i atmosfera bardzo przyjazna tak więc integracja na pewno miała miejsce.
Klasa 1c
Środowy rajd był dla uczniów klasy Ic czymś niezwykłym. Mogliśmy uczestniczyć w wielu bardzo ciekawych zabawach, w których nie zdarzyło nam się zajmować ostatnich miejsc- zawsze mogliśmy się poszczycić kilkoma cennymi punktami, w zależności od konkurencji. Poza tym, że pogłębialiśmy naszą klasową znajomość, to mogliśmy spędzić czas ze znajomymi chodzącymi do równoległych klas. Po zakończonych konkurencjach zajęliśmy trzecie miejsce które jest dla nas miejscem zadowalającym, jednak to nie to samo co bycie najlepszym. Bo chociaż nie zdobyliśmy na tyle punktów aby być przyszłorocznym organizatorem rajdu, to każdy uczeń naszej szkoły wie, że najlepsi, najmilsi, najzdolniejsi, najśmieszniejsi, najładniejsi i najsprawniejsi są w biol chemie ,,C”!
I d zdobywa Rozdziele i III miejsce!
Dnia 8 września 2010 roku w I Liceum Ogólnokształcącym w Bochni odbył się rajd, którego głównym celem było zintegrowanie uczniów klas pierwszych. Przygotowaniem imprezy zajęli się zwycięzcy z ubiegłego roku, czyli II klasa liceum o profilu matematyczno -geograficznym.
O godzinie 8.40 cała 1 d była już gotowa do wyjazdu, oczekiwaliśmy tylko na autokary, które miały nas zawieść do Żegociny. Po dojechaniu na miejsce ruszyliśmy zwarci i gotowi w trasę. Już na pierwszym odcinku stromej górki miny trochę nam zrzedły. Po dotarciu do restauracji „Sara”, dowiedzieliśmy się, że choć zabłądziliśmy kilka razy, dotarliśmy jako pierwsi. Rozdziele zachwyciło nas pięknymi widokami. Po chwili, gdy my zajadaliśmy pieczoną kiełbasą, dotarły pozostałe klasy i dopiero wtedy rozpoczęła się prawdziwa zabawa.
Po zaśpiewaniu klasowych piosenek i zaprezentowaniu przez wszystkie grupy plakatów – rozpoczęły się dalsze eliminacje. Świetnie bawiliśmy się we wszystkich konkurencjach, które polegały m.in. na: przeprowadzeniu partnerki przez tor przeszkód, wyścigach na kartonowych pudłach, degustacji żelek w mące, wyścigu w workach oraz skakaniu na skakance.
To było wspaniała zabawa, która udowodniła nam wszystkim, że jesteśmy już, choć to dopiero początek roku szkolnego bardzo zgrani i potrafimy się nieźle bawić. Nasza klasa zajęła III miejsce i jesteśmy z tego bardzo dumni. W świetnych humorach wróciliśmy do Bochni, było już około godziny 17.
Klasa 1f
Rozpoczynając w Rajbrocie tegoroczny rajd integracyjny, nie do końca wiedzieliśmy, co nas czeka. Wszyscy mieli na myśli przyjemny spacer przez las, ale szybko pożegnaliśmy się ze złudzeniami Trasa- szliśmy najdłuższą i najtrudniejszą- okazała się być ponad trzygodzinną wędrówką po stromych wzgórzach i błotnistych ścieżkach, na których z trudem dotrzymywaliśmy kroku naszemu opiekunowi. Wyprawa jednak bardzo się nam spodobała, bez względu na trudy wędrówki Po dotarciu do celu, choć zmęczeni, mieliśmy jeszcze siłę do rywalizacji. Na miejscu były już obecne wszystkie klasy, więc szybko rozpoczęły się prezentacje profili. Choć walczyliśmy z pełnym poświęceniem, nie udało nam się zwyciężyć. Możemy jednak poszczycić się rekordem w skokach przez skakankę. Zwycięstwo w tej kategorii to efekt współpracy naszych koleżanek i dwóch jedynych chłopców w 1f.
Nie straciliśmy jednak dobrego humoru, bo tak naprawdę liczy się przecież dobra zabawa
Klasa 1g
Środowy rajd był dla nas wszystkich niezapomnianym przeżyciem. Dzięki niemu mogliśmy się lepiej zintegrować , poznać kolegów i koleżanki z innych klas. Trasa wycieczki była ciężka, ale do przejścia. Był to mały trening spacerów górskich.
Jak to mówią, „pies jest najlepszym przyjacielem człowieka”. Klasa I g i I i miała okazję mieć takiego nieznajomego towarzysza wędrówki, który wytrwał dzielnie całą trasę. Cały czas nas motywował i nie dawał za wygrana, biegł wciąż na przedzie.
Również konkurencje przygotowane przez II g były dla niektórych ciekawym doświadczeniem. Ale najlepsza była rywalizacja między klasowa. Każdy dawał z siebie wszystko. Widać było dokładnie jak klasy były zgrane i co osiągnęły przez wspólny wysiłek.
Dla nas, klasy I g był to szczególny dzień, gdyż udało nam się pokonać inne klasy. Ale nie samo zwycięstwo było najważniejsze. Ważne było by się dobrze bawić i pośmiać.
A wszystko to by się nie udało gdyby nie piękna , słoneczna aura.
To będzie dla nas wspaniałe wspomnienie początków nauki w tym liceum.