W ramach obozu naukowego, który 2b z 2h realizowały w Bukowinie Tatrzańskiej jeden dzień przeznaczyliśmy na wizytę na Słowacji. Rannym świtem, po śniadaniu wyruszyliśmy z naszej bazy w Bukowinie w stronę dawnego przejścia granicznego ze Słowacją w Chochołowie. Na szczęście to już przeszłość, więc o żadnej kontroli granicznej nie było mowy. Po godzinie jazdy dotarliśmy do jednego z najpiękniejszych zamków słowackich w Orawskim Podzamoku. Położony na stromej skale zamek zrobił na nas spore wrażenie. Rosło ono w miarę zwiedzania zamczyska, kiedy stromymi schodami wspinaliśmy się coraz wyżej. Po drodze mimo, że Pani przewodnik dobrze mówiła po polsku odrobiliśmy skrócona lekcję języka słowackiego, jak uznaliśmy bardzo podobnego do języka polskiego. Na zakończenie zwiedzania wspaniały widok z górnej części zamku na dolinę Orawy.

Godzina jazdy i docieramy do miasteczka Trstena. Tutaj znajduje się współpracujące od lat z naszą szkołą Gimnazjum im. Martina Hattalu. Czekają na nas gościnni gospodarze, krótki wystąpieniem powitał nas p. dyrektor Stefan Kristofcak ( po słowacku, ale większość zrozumieliśmy). Trzy godziny pobytu w szkole wypełniają nam mecze siatkówki i koszykówki oraz wędrówka po szkole. Wygrywamy prestiżowy mecz siatkówki męskiej, pozostałe ... no cóż nie wygraliśmy ich. Szkoła zaskoczyła nas dobrym wyposażeniem i wystrojem sal, w którego tworzeniu bardzo aktywny udział biorą uczniowie. Jeszcze krótka wizyta w supermarkecie (ach te ceny w euro - nie wszystkich odstraszyły) i wracamy do Bukowiny. Czekają na nas fukcje i pochodne.