"-Jak było w Budapeszcie?
-Gorąco."
Zapewne taką odpowiedź można było najczęściej usłyszeć od uczestników naszej wycieczki na pytanie o wrażenia ze stolicy Węgier. Tuż po północy na parkingu przy ul. Wiśnickiej zaczęły zbierać się tłumy rozentuzjazmowanych uczniów klasy 2a i 2f. Czekali na nich równie podekscytowani opiekunowie.
Euforia dość szybko upadła jednak pod naporem pragnienia snu i dotyku ciepłego koca w autokarze. Po dziewięciogodzinnej podróży Budapeszt przywitał nas pogodą godną południowoeuropejskich kurortów, gwarantując tym samym piękną opaleniznę w kolorze piwonii. Jedynym ratunkiem przed prażącym słońcem była kąpiel w fontannie. Jak można było nie skorzystać z chwili wytchnienia i bezkarnej dziecięcej zabawy? Zwiedzanie rozpoczęliśmy od neorenesansowej Bazyliki Św. Stefana, konkatedry archidiecezji Ostrzykom-Budapeszt. W kościele znajdują się relikwie patrona Węgier w postaci zmumifikowanej prawicy, które są nieodłączną częścią kultu świętego w kraju. Mieliśmy okazję zobaczyć również Parlament, wzorowany na brytyjskim. Spacer kontynuowaliśmy po Andrassi Utca, podziwiając eklektyczne perły architektury oraz delektując się przysmakami kuchni węgierskiej. Nieco zmęczeni i przytłoczeni słonecznym żarem udaliśmy się na Wzgórze Gellerta. Mieliśmy okazję podziwiać panoramę Budapesztu - te pagórki leśne, te łąki zielone, szeroko nad Dunajem rozciągnione. Pierwszy dzień naszej wycieczki zwieńczyła pyszna obiadokolacja, po której zgodnie rozeszliśmy się do własnych(!) łóżek. Najwytrwalsi pojawili się w hotelowej restauracji na śniadaniu o nieprzyzwoitej porze, czyli przez godziną ósmą. Z nową dawką energii i młodzieńczą żądzą przygód wyruszyliśmy na Wzgórze Zamkowe. Wędrówkę rozpoczęliśmy przy Bramie Wiedeńskiej, przechodząc następnie w stronę Zamku Królewskiego. Niestety, piękno tych monumentalnych budowli najwidoczniej oddziaływało zbyt mocno, by zajrzeć do ich wnętrza:)Kolejnym przystankiem w trasie po węgierskiej stolicy był Kościół Macieja, nazywany też Budzińską Świątynią Koronacyjną. Budowla imponuje doskonałym połączeniem stylów; elementy architektury gotyckiej (portal, wieża południowa) idealnie współgrają z misterną mozaiką dachową z czasów okupacji tureckiej. Z nadmiaru wrażeń słonecznych ulubowanych przez Pana przewodnika oraz chronicznego braku miejskich "świątyń dumania" udaliśmy się w poszukiwaniu schronienia na Wyspę Św. Małgorzaty. Cień gęstych koron drzew dał nam chwilę wytchnienia i należytego odpoczynku. Pod trzeźwym okiem Pana przewodnika, który jako jeden z nielicznych zachowywał zimną krew w letnim skwarze, zakończyliśmy wycieczkę rejsem po Dunaju podziwiając dwa oblicza miasta - Budę i Peszt. Dwa dni spędzone w Budapeszcie pozwoliły nam na poznanie części tamtejszej kultury i dziedzictwa narodowego.
Budapeszt kusi atmosferą, intryguje mieszaniną wpływów orientalnych z europejskimi oraz magnetycznie przyciąga jako miasto stosunkowo niedawno odkryte dla turystyki.
Mamy nadzieję, że ta wycieczka tylko podsyciła w nas chęć eksplorowania węgierskiej stolicy, a nie w pełni ją zaspokoiła:)
„Cyfrowy Powiat Bocheński” - E-administracja w Powiecie Bocheńskim.
Używamy plików cookies w celu optymalnej obsługi Państwa wizyty na naszej stronie. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.